Miałem napisać dziś o czymś innym, ale niestety tak mi się życie układa, że nie mam czasu na rozwinięcie planowanego tematu. Postanowiłem więc podzielić się dziś z Tobą moim największym osiągnięciem w zakresie wierszopisarstwa…
To były pierwsze imieniny Katarzyny, wtedy mojej dziewczyny, a dziś mojej żony. Nie chciałem dawać jej czegoś, co jest oklepane i co dać mógł jej każdy. Postanowiłem wiec napisać dla niej wiersz, który przedstawiałby to, co o niej myślę. Dodatkowo założyłem sobie, że z pierwszych liter każdego wersu ułożyć ma się jej imię. I tak właśnie powstał wiersz dla Katarzyny, którym dzielę się i z Tobą. Czytając go pamiętaj o tym, że w gimnazjum czy w szkole średniej zdarzało mi się na koniec semestru mieć ocenę równą 2.
Zanim pokaże wiersz zwierzę Ci się jeszcze z czegoś. Przez jakiś czas chodziło mi po głowie, aby napisać więcej tego typu wierszy i wrzucić je na moją stronę internetową. Kto wie, może w zależności od tego jak przyjmie się ten utwór zechce mi się wrócić do tego pomysłu 😉
Kwiaty przy niej są piękniejsze
Afrodyzjak niepotrzebny
Tańczyć mógłbym z nią noc całą
Albo leżeć lub też pływać
Ręce jej są idealne
Zawsze trzymać chcę ją za nie
Yeti nawet bym przegonił
Nikt jej nigdy już nie zrani
A któż to taki, Katarzyna – ma jedyna!
Obciach nie?