Mam nadzieję, że to pojęcie często będzie pojawiać się tej stronie. Nie ukrywam, że finansowa wolność, jest celem, który sobie stawiam. Aby osiągnąć cel muszę go jednak sprecyzować, nadać mu mierzalny charakter. Muszę więc odpowiedzieć sobie na pytanie, czym dla mnie jest finansowa wolność?
Zacznę od pojęcia wolności. Najczęściej uważamy, że wolność to możliwość robienia tego, na co mamy ochotę. Swojskie „róbta co chceta”. Dla mnie jest to jednak coś więcej. Wolność utożsamiam raczej z możliwością robienia tego co sobie zaplanowałem. Nie jest ona realizowana pod wpływem chwili, lecz jest wynikiem wcześniej formułowanych zamierzeń. Dobrym przykładem jest palenie. Palacz pali wtedy kiedy ma ochotę, czy wtedy kiedy zmusi go do tego nałóg? Czy paląc faktycznie robi to co chce, czy to co musi? Nikt z nas nie planuje, że będzie w przyszłości nałogowym palaczem. Uzależniając się ograniczamy swoją wolność. Nasza decyzja o zapaleniu kolejnego papierosa nie jest wynikiem realizacji wcześniej zaplanowanych zamierzeń lecz sztucznej potrzeby prowokowanej przez nałóg. Wiem o tym doskonale, gdyż sam paliłem i choć wielokrotnie próbowałem rzucić palenie, nie udawało mi się. Moja wolność była ograniczona.
Finansowa wolność jest szczególnym rodzajem wolności. Dotyczy bowiem szczególnej sfery i w odróżnieniu od wolności osobistej jest mierzalna. Egzystencjonaliści twierdzili, że jedynym ograniczeniem wolności jednostki jest inna jednostka. Realizując swoje zamierzenia w społeczeństwie wkraczamy w sferę zamierzeń innych osób. Dlatego wolność jednego człowieka, może byś realizowana kosztem innego. W przypadku finansowej wolności ograniczeniem są nasze potrzeby. Im większe, tym trudniej ją osiągnąć. Jest ona bowiem wypadkową ponoszonych przez nas wydatków. O finansowej wolności możemy mówić wtedy, gdy bez względu na pracę jesteśmy w stanie pokryć wszystkie wydatki, które sobie zaplanowaliśmy. W sferze finansowej wolność uzyskujemy w sytuacji, gdy nie pracując zarabiamy więcej niż jesteśmy w stanie wydać. A skoro nie pracujemy dochód musi pochodzić z ziemi lub z kapitału (polecam wpis o kapitalistach). O tym ile kapitału musimy zgromadzić by stać się wolnymi finansowo powie nam następujący wzór:
Kapitał Finansowej Wolności = (Łączny koszt realizacji wszystkich rocznych planów)/( stopa wolna od ryzyka)
Wyliczony w ten sposób kapitał pozwala na uzyskanie dochodu w kwocie umożliwiającej realizację wszystkich naszych marzeń zaplanowanych na dany rok. Jeżeli zakładamy, że rocznie nie będziemy w stanie wydawać więcej niż 200 tys PLN, to finansową wolność da nam kapitał w kwocie 4 444 tys PLN (200 tys/4,5%). Zauważmy więc, że „kapitał finansowej wolności” zależy w dużej mierze od naszych planów. Im większe mamy aspiracje, im więcej chcemy podróżować, kupować, wydawać tym większy kapitał musimy zgromadzić. Może więc dojść do sytuacji, w której osoba posiadająca wyższy kapitał jeszcze wolności nie osiągnęła, podczas gdy ktoś kto zgromadził relatywnie mniej, już cieszy się z finansowej wolności. Warto o tym pamiętać.
Zachęcam do refleksji nad finansową wolnością. Czym ona jest dla Ciebie i jak ją definiujesz? W duże mierze jest to pytanie o to jakie są twoje finansowe potrzeby. Jak dużo musisz zgromadzić, by móc te potrzeby zaspokajać? Temat bardzo ważny. Zachęcam do dyskusji:)