Każdy zapewne doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że prąd do najtańszych rzeczy nie należy. Można by nawet powiedzieć, że w dzisiejszych czasach powoli staje się to dobrem luksusowym, na które nie każdy będzie sobie w stanie pozwolić. Wysokie opłaty za prąd, które w zasadzie z roku na rok są coraz większe powodują, że zaczynamy szukać oszczędności no gdzie się da. Wyłączamy sprzęt, zamiast zostawiać go w trybie czuwania, kupujemy lodówki, które są bardziej energooszczędne, kupujemy żarówki LED, korzystamy z drugiej taryfy. No naprawdę metod na zaoszczędzenie pieniędzy w tym aspekcie jest naprawdę dużo. Oczywiście jedne będą bardziej efektywne od innych, zaś niektóre będą nawet nie za bardzo polecane przez ludzi, ponieważ stosowanie takich metod nie jest zbyt dobre dla zdrowia. Nie jestem osobiście zwolennikiem, że tak ujmę sknerstwa pod tym względem. Wiele osób, zwłaszcza zimą stara się zaoszczędzić na prądzie, więc często siedzą po ciemku, od godziny 16, mając przy tym wyłączone ogrzewanie. Niestety takie coś może doprowadzić do tego, że ludzie po prostu będą chorować i zdecydowanie więcej pieniędzy wydadzą oni na leczenie, niżeli na opłaty.
Ja osobiście sam uważam, że na pewnych rzeczach nie powinno się oszczędzać, gdyż może spowodować to więcej strat niż korzyści. Oczywiście mam swój mózg i wiem jak go używać, dlatego też nie postępuje irracjonalnie i nie zostawiam włączonego światłą, gdy wychodzę z pracy, albo nie otwieram lodówki na oścież i sobie gdzieś idę. Z drugiej strony też nie jestem maniakiem oszczędzania, który siedzi całymi dniami przy świecach. Uważam, że we wszystkim trzeba znaleźć złoty środek i korzystać z energii w taki sposób, aby każde jej użycie można było racjonalnie wytłumaczyć i żeby niosło to za sobą jakieś wymierne korzyści. Coraz częściej jednak spotykam się z przeświadczeniem, że zmiana sprzedawcy energii elektrycznej jest w stanie przynieść naprawdę niesamowite skutki. Według niektórych osób rachunki za prąd są w stanie zmniejszyć się nawet o 10%. Dlatego w tym artykule postanowię sprawdzić jakie skutki może przynieść zmiana dostawcy prądu.
Czy łatwo zmienić dostawcę energii?
Warto się tutaj na chwile zastanowić jak tow zasadzie mogłoby wyglądać z praktycznego punktu widzenia. Na rynku istnieje sporo spółek energetycznych, które podlegają większym koncernom, jednak jeżeli dana firma posiada przewody, które doprowadzają prąd do mieszkania to w takim razie jak tego typu zmiana dostawcy miałaby wyglądać. Ogólnie większość osób zapewne wyobraża sobie, że dystrybutor kupuje energię od wytwórcy, czyli elektrowni, po czym przy pomocy infrastruktury, którą posiada dostarcza on prąd do domów i wystawia za to konkretne rachunku. Można by powiedzieć, że takie coś niszczy konkurencję, ponieważ ogranicza wolność w kwestii podejmowania decyzji. Jeżeli przykładowo Enea podłączyła się do danego bloku to już nic ich stamtąd nie wykurzy i nie można zmieniać dostawcy prądu jak np. dostawcy internetu.
Prawda jest jednak taka, ze wszystko wygląda o wiele bardziej skomplikowanie niż mogłoby się to Wam wydawać. W wyniku zmian, które nastąpiły w prawie energetycznym można było wydzielić dwa odrębne formy biznesów, czyli:
- Usługi przesyłania – inaczej mówiąc dostarczanie prądu do użytkowników, czyli mieszkańców
- Handlowanie towarem – czyli sprzedaż prądu
W punkcie pierwszym nadal ma się do czynienia z tym, że za przesyłanie takiej energii odpowiedzialna jest firma, która dysponuje odpowiedniego rodzaju infrastrukturą. Oficjalnie nazywa się ona Operatorem Sieci Dystrybucyjnej. Jeśli zaś chodzi o drugą kwestią, czyli handlowanie energią elektryczną to tutaj jest nieco więcej swobody i większa ilość podmiotów może się tym zajmować. Doprowadziło to ostatecznie do tego, że na rynku pojawiły się firmy, które zajmują się stricte sprzedażą prądu.
Oczywiście nie możecie zmienić firmy, która realizuje dostarczanie energii do Waszego domu, ponieważ zmiana całej infrastruktury byłaby zbyt droga, jednak można wybrać przedsiębiorstwo, od której zakupi się energię elektryczną. Nie jest to pełna swoboda, ale pewnego rodzaju uwolnienie rynku jest. Można by takie coś porównać chociażby do tego, że ma się jeden sklep, w którym można robić zakupy, no ale koniec końców to i tak Wy decydujecie o tym co kupicie, a co nie.
Zanim jednak wprowadzone zostały te zmiany to trzeba sobie jasno powiedzieć, że konkurencja tutaj w zasadzie nie istniała. Jeden obszar był zajmowany w zasadzie tylko przez jedną firmę, czyli np. Energa, Enea, PGE, Tauron i dana firma mogła manipulować sobie cenami jak tylko tego chciała i nikt nie mógł nic zrobić, a najbardziej byli poszkodowani tutaj klienci, ponieważ oni i tak musieli płacić, ponieważ no nie mieli wyboru. Monopolista narzucił cenę i trzeba było zapłacić tyle ile sobie życzył i nie było tutaj miejsca na żadną dyskusję. Brak konkurencji zawsze doprowadza do tego, że ceny są wywindowane na jak najwyższy poziom, ponieważ monopolista może sobie pozwolić tutaj na dowolność.
Na szczęście otwarcie rynku spowodowało, że sprzedawcy energii elektrycznej wprowadzili elementy konkurencji, które ożywiły ten sektor. Dzięki temu teraz wszystkie firmy zakupują prąd na jednakowej giełdzie, jednak aby później sprzedać je odbiorcom muszą zaproponować niższą cenę, niż konkurencja, ponieważ w przypadku energii elektrycznej tylko cena się liczy. Nie można użyć tutaj argumentu jakości, ponieważ każdy dostaje taki sam prąd. W tym przypadku dostawca energii
Co można znaleźć na fakturze?
Zanim jednak przejdziemy tutaj do liczenia oszczędności warto wpierw zastanowić się co można znaleźć na konkretnej fakturze, którą dostaje się od sprzedawcy energii elektrycznej. Najczęściej na fakturze nie wygląda to zbyt czytelnie, dlatego też postanowiłem, że wypiszę jak to wygląda:
Kwota brutto, którą trzeba zapłacić
- Opłaty na rzecz sprzedawcy:
- Opłata handlowa – niezależna od zużycia energii
- Opłata za energię – zależna od zużycia energii
- Opłata na rzecz dystrybutora:
- Opłaty stałe – Abonamentowa, przejściowa, sieciowa stała – niezależne od zużycia energii
- Opłaty zmienne – Jakościowa, sieciowa zmienna – zależne od zużycia energii
Nie mam zamiaru się tutaj rozpisywać nad każdą opłatą, jednak chcę wysnuć pewne wnioski, a dokładnie:
- Pewne opłaty trzeba zapłacić niezależnie od tego ile prądu zużyjemy i czy w ogóle będziemy go zużywać. Opłaty stałe są niezmienne, jednak nie oznacza to, że nie można ich obniżyć. Nie są one z reguły zbyt wysokie, ale można co nieco zaoszczędzić. Przykładowo możecie np. zmienić okres rozliczeniowy i dzięki temu może to pozwolić Wam na skuteczne obniżenie takiej opłaty. Kolejne opłaty, czy opłaty zmienne są stricte związane z ilością zużywanego przez Was prądu. Im więcej kilowatogodzin przepalicie tym rachunki za prąd będą stosunkowo wyższe.
- Druga kwestia jest taka, że gdy zmienicie sprzedawcę energii elektrycznej będzie mogli obniżyć pewną część opłat na Waszym rachunku. Przede wszystkim trzeba skupić się na tym, że sprzedawca pobiera zarówno opłatę stałą jak i opłatę zmienną, która jest powiązana z tym ile naprawdę zużywacie prądu. Dlatego też niezwykle istotną kwestią jest to, że podczas analizowania opłacalności danych sprzedawców brać również pod uwagę to jakie oferuje ceny energii, ale też opłatę handlową. Zawsze jest tak, że niektórzy sprzedawcy próbują kombinować sobie w jakiś sposób. Tutaj może się okazać, że tania opłaty za energię, będą przerzucane do wysokiej opłaty handlowej. Takich przykładów działań tego typu jest naprawdę mnóstwo, chociażby w przypadku osób, które zajmują się sprzedawaniem kompletów mebli. Często można znaleźć napis kup dany mebel o 50% taniej w komplecie. Co z tego, że wszystkie inne meble z kompletu mają zawyżoną cenę w taki sposób, aby rekompensować te 50% zniżki.
Ile można zaoszczędzić?
Jeżeli chcecie dokładnie przeanalizować to ile jesteście w stanie zaoszczędzić to przede wszystkim weźcie do ręki swoją ostatnią fakturę rozliczeniową za pracą. Faktura rozliczeniowa jest to ta, na której możecie znaleźć informację o tym ile faktycznie zużyliście prądu za wcześniejszych okres rozliczeniowy oraz widnieje tam rozliczenie w stosunku do prognoz.
Na samym początku powinniście sprawdzić tzw. grupę taryfową. Gospodarstwa domowe mają tutaj dwie opcje, czyli:
- G11 – Kiedy to płaci się identyczną stawkę za zużycie energii elektrycznej przez całą dobę
- G12- Kiedy to płaci się dwie różne stawki za zużycie energii elektrycznej. Dzień podzielony jest dwie taryfy, czyli dzienną i nocną.
W internecie można znaleźć sporo różnych kalkulatorów, i różnego rodzaju porównywarek, dzięki którym możecie porównać sobie ile możecie zaoszczędzić energii elektrycznej, poprzez zmianę operatora:
- Energia.pl
- Urząd Regulacji Energetyki
Na pierwszy rzut oka można wysnuć wniosek, że w zasadzie są to dosyć groszowe sprawy, jednak gdy się nieco bliżej przyjrzeć to okazuje się, że wcale tak nie jest. Nawet oszczędzając np. 200 złotych w przeciągu roku to jednak jesteście na plusie, więc to się opłaca. Dla wielu osób jest to bez znaczenia, ponieważ są to małe koszty, jednak im więcej prądu zużywacie tym większe oszczędności będziecie mieć. Dlatego jeżeli np. prowadzicie w domu firmę to w takim przypadku możecie o wiele więcej zaoszczędzić. Tak samo jeżeli macie dużą rodzinę, która zużywa dużo prądu, ponieważ np. mieszkacie w domu wielopokoleniowym, gdzie mieszkają Wasze dzieci, Wy, dziadkowie, może jeszcze jakaś inna rodzina. Wtedy może się okazać, że nagle z 200 złotych rocznie robi się 500 złotych rocznie, a w przypadku dużej rodziny każdy grosz się przyda.
Czy nie jest to zbyt problematyczne?
Zanim jednak zmieni się sprzedawcę prądu trzeba będzie pożegnać się z poprzednim i wypowiedzieć mu umowę, a następnie podpisać nową o dystrybucję i osobną o sprzedaż prądu, a następnie borykać się z problemami dotyczącymi dodatkowych faktur. Co by nie mówić bardzo to zniechęca. Biurokracja oraz nadmierny fiskalizm zawsze jest problematyczny i nikt w zasadzie nie chce mieć z nim nic wspólnego. Tak już jest na tym świecie, że największe problemy są tworzone przez nadmiar procedur. Na szczęście istnieje tutaj pewna furtka, dzięki której można rozwiązać cały problem o wiele lepiej.
Jeżeli zdecydujecie się na upoważnienie nowego sprzedawcy do tego, aby reprezentował Was przed operatorem systemu dystrybucyjnego oraz przed aktualnym dostawcą to w takiej sytuacji
Wy możecie spokojnie leżeć i niczym się nie przejmować, a wszystkim za Was zajmie się nowy sprzedawca, który w imieniu odbiorcy, czyli Was, dokona wszystkich kwestii formalnych. Inaczej mówiąc wypowie za Was umowę, jeżeli będzie taka potrzeba to zawrze umową o świadczenie usług dystrybucji z operatorem systemu dystrybucyjnego.
Dlatego więc wystarczy,ze zabierzecie za sobą ostatnią fakturę rozliczeniową, udacie się do punktu obsługi danego sprzedawcy energii elektrycznej i oni już za Was się tam wszystkim zajmą. Musicie jednak pamiętać o pewnej kwestii, że tak jak w każdym przypadku tak samo i tutaj musicie być naprawdę niezwykle ostrożni, ponieważ na rynku działają firmy, które mimo tego, że wydają się tanie to tak naprawdę poprzez dodatkowe opłaty mogą być nawet droższe niż oferty największych koncernów, które zajmują się sprzedażą energii. Tak samo nie dajcie się nabierać na promocję, w których to macie 3 miesiące korzystania za darmo, a potem się okazuje, że musicie zapłacić nieco więcej niż z początkowo myśleliście.
Na co zwrócić uwagę zmieniając sprzedawcę?
Bardzo dużo osób podczas zmieniania sprzedawcy patrzy tylko na jedną kwestię, czyli niższą stawkę energii elektrycznej. Trzeba jednak pamiętać, że Waszym celem nie powinna być sama niższa stawka w umowie, a prawdziwe oszczędności, dlatego też musicie skupić się również na innych czynnikach, czyli takich jak:
- Opłata handlowa – Różni dostawcy mają różne ceny, a ta kwota może wahać się od niecałych dwóch złotych do prawie dwudziestu złotych. Kwota jest bardzo zależna od tego jak często wystawiana jest Wam faktura.
- Koszty wypowiedzenia umowy – Tę kwestię powinniście zobaczyć na umowie, którą dostaniecie. Przede wszystkim sprawdźcie na jaki czas została ona zawarta i jakie koszty będziecie musieli uiścić w przypadku, gdy rozwiążecie ją wcześniej. Najczęściej taka umowa jest podpisywana na czas nieokreślony, a to oznacza tylko tyle, że nie ma w zasadzie żadnych kosztów związanych z rozwiązaniem jej. Oczywiście jednak powinniście się wcześniej upewnić, ponieważ nie ma co zbyt pochopnie do tego podchodzić. W przypadku niektórych umów trzeba podpisywać aneksy, które będą nakazywać Wam bycie lojalnymi klientami.
- Okres umowy – Według większości prognoz analityków można wysnuć wnioski, że ceny za energię będą z roku na rok wzrastać. Patrząc przez ten pryzmat można dojść do prostego wniosku, że w zasadzie posiadanie stałej ceny opłat za energię elektryczną w perspektywie kilku najbliższych lat to co by nie mówić jedna z lepszych rzeczy jakie mogą Was spotkać. Co by jednak nie mówić często prognozy zostają tylko prognozami, więc nie ma co im bezgranicznie ufać. Może się zawsze okazać, że nastąpi jakaś zmiana, tak niespodziewana jak ostatnie obniżki cen paliwa, dlatego też w takim przypadku nie ma też co podpisywać umów na dłużej niż dwa lata.
- Bonusy i promocje – Często też można się spotkać ze wspaniałymi ofertami, w których to możecie zyskać kilka miesięcy darmowego prądu. Na pierwszy rzut oka wydaje się niesamowitą ofertą, jednak jak się bliżej przyjrzycie to zobaczycie, że będziecie np. zobowiązani wykupić dodatkowe ubezpieczenie, którego cena będzie wynosić np. kilkadziesiąt złotych.
- Wygoda – Zastanówcie się nad tym co wolicie wybrać. Firmę, która ma wiele różnych placówek i w zasadzie jest rzut kamieniem od Was, czy oddział, który jest oddalony kilkadziesiąt kilometrów od miejsca Waszego zamieszkania.