Bardzo często w swoim życiu spotykam osoby, które cechują się tym, że naprawdę rzucają się w oczy. Najczęściej są to młodzi ludzie, mieszkających w dużych miastach, którzy zarabiają naprawdę spore pieniądze, a ponadto posiadają wielkie marzenia, które chcą realizować. Ciężko pracują, ciągle się rozwijają, są bardzo wykształceni i chcą osiągnąć sukces zawodowy. Firmy, w których pracują niezwykle szybko się rozwijają. Ich samochody są z wysokiej półki, a sami mieszkają w lepszych dzielnicach. Kilka razy w roku wyjeżdżają do egzotycznych kurortów, a ferie zimowe spędzają na nartach w Szwajcarii, czy we Włoszech. Ich wygląd jest oczywiście rewelacyjny, w swoich garderobach posiadają tylko i wyłącznie markowe ubrania, tak samo nie noszą taniej biżuterii tylko tą z najwyższej półki. Co takiego ich jednak wyróżnia na tle masy osób, która żyje w podobny sposób? Jedna kwestia, a dokładnie to, że mimo tego, iż tego nie wiedzą to nie stać ich na to i żyją ponad swój stan.
Osobiście w swoim życiu poznałem masę takich osób, które miały właśnie takie, a nie inne poglądy. Im dłużej żyję, tym więcej tego typu osób poznaję i sam nie jestem w stanie pojąć skąd oni się biorą. Czuję się czasem jakby mnie coś opuściło, jakaś dziwna moda, albo jakieś spotkanie, na którym wszyscy byli, a mnie nikt nie zaprosił. No nie jestem w stanie czasem sobie logicznie wytłumaczyć tego w jaki sposób można zarabiać chociażby 10 tysięcy złotych i bać się o niewypłacalność mimo nie posiadania wielkich zobowiązań finansowych jak chociażby dzieci. To nie jest tak, że takie osoby zarabiają nagle tak duże zarobki, a robią to od naprawdę wielu lat, a mimo wszystko nie są w stanie odłożyć odpowiednio dużej ilości pieniędzy, a w zasadzie bankructwo puka do ich drzwi i w każdej chwili, gdy coś się stanie, poczują się, że zawalają w pracy, bo np. źle się czują to przechodzą ich ciarki, że zaraz zostaną wyrzuceni z pracy, a bez pracy są nikim.
Takie osoby charakteryzują się przerostem formy nad treścią. Z jednej strony opiewający luksus w postaci samochodu, ubrań czy innych rzeczy, a z drugiej strony brak jakichkolwiek oszczędności, mówiąc w skrócie niesamowicie wielka nędza.
Jakby nie patrzeć życie tego typu w towarzystwie bibelotów i pseudo luksusu do niczego nie prowadzi. Osobiście bym stwierdził, że nawet nie można nazwać tego życiem, a jedynie czymś na wzór nowoczesnego niewolnictwa. Różnica jest w zasadzie tutaj jedna, że nikt takich osób nie zmusza do tego, aby pracowały u jakiegoś Pana, tylko oni sami popadają w taki stan. Możliwe, że to też kwestia mentalności chłopa pańszczyźnianego, który przyzwyczajony był do tego, że całe życie był przywiązany do ziemi i swojego Pana. Każdy dobrze wie, że w Polsce co drugi to chłop pańszczyźniany mimo rodowodu szlacheckiego. Współcześni niewolnicy są jednak przywiązani do banków i swoich kredytów, dla których co rano wstają, myją się i wyjeżdżają swoimi drogimi samochodami, a wszystko za pożyczone pieniądze z nadzieją, że kiedyś uda im się je spłacić. Ja osobiście jestem zdania, że nie ma specjalnego sensu zapożyczać się, pod warunkiem, że nie jest to dla Was jakoś specjalnie korzystne, bądź dana pożyczka nie jest kredytem inwestycyjnym. W przypadku większości zdolnych i dobrze zarabiających osób prawda jest taka, ze jednak te kredyty są brane mało racjonalnie, a środki wydawane są zazwyczaj na jakieś mało potrzebne rzeczy.
Sam osobiście nie jestem w stanie pojąć co dzieje się w głowie takiego człowieka że on na własne życzenia kopie pod sobą dołek. To trochę tak jakbyśmy np. układali jakąś budowlę z lego, a w momencie gdyby zaczynała pięknie wyglądać niszczylibyśmy ja i byśmy od nowa ją układali, cały czas robiąc w kółko to samo. Ja osobiście wyodrębniłem trzy, podstawowe i kuriozalne kwestie, które są wymówkami osób, które żyją ponad swój stan.
Chcesz być bogaty? Zachowuj się jak bogaty
Szczerze przyznam się bez bicia, że też tak kiedyś myślałem, że wydawało mi się, że bogactwa nie buduje się ciężką pracą, pomysłowością, zaangażowaniem i oszczędzaniem, a jedynie poprzez zachowywanie się jak bogaty. Jeśli jadę drogim samochodem, posiadam drogie ubrania to istnieje większa możliwość, ze ktoś na ulicy podejdzie do mnie i powie, ej Ty jesteś bogaty, zróbmy jakiś biznes, ja proponuję wkład własny milion złotych. Niestety, ale przez pewien czas tak myślałem, tylko że miałem wtedy 15 lat. Jak zacząłem wykonywać swoje pierwsze pracę to zauważyłem, że jednak nie na tym to wszystko polega. Poznałem kilka bogatych osób i zauważyłem, że w zasadzie żaden z nich nie wygląda jak typowy bogacz, a na koncie mają dziesiątki milionów złotych. Dotarło do mnie wtedy, że osoby bogate właśnie dlatego są bogate, że nie wydają na bzdurne przyjemności i nie biorą kredytów konsumenckich, są w stanie oszczędzać a to co zarabiają inwestuję w aktywa, w nieruchomości, biznesy czy w siebie samych. Oczywiście zdarza im się powiew luksusu i kupują drogie rzeczy, ale za swoje, ciężko zarobione pieniądze, a nie za limity na kartach kredytowych. Najbardziej śmieszą mnie sytuacje, gdy widzę dwie osoby, które nie są wielkimi milionerami, a tylko na takich wyglądają, a spędzają razem czas nawet nie wiedząc o tym, że druga strona nie jest bogata i każdy z nich ma nadzieję, że coś mu skapnie, dzięki temu, że kręcą się obok siebie. Tylko jedna grupa osób w zasadzie jest w stanie zostać milionerami przez nadmierne wydawanie pieniędzy, a są to multimilionerzy.
Dzięki wysokiemu standardowi życia można poznać osoby, dzięki którym się rozwiniesz
Jakby się nad tym nieco głębiej zastanowić to jest za tym jakaś logika, nieco pokrętna, ale no jednak coś tam za tym przemawia, dla tego też można do tego nieco inaczej podejść, nie obsmarowując tego, aż tak bardzo. Przede wszystkim trzeba uwzględnić kilka kwestii czy jest to dobry powód do tego, aby popadać w długi oraz co to znaczy „wysoki standard życia”? Czy nie można mieszkać w jakimś zwykłym bloku, w normalnej dzielnicy, aby móc się rozwijać? Wydaje mi się, że takie kwestie nie maja zbytniego znaczenia. Zwłaszcza, że tak jak już wyżej wspominałem najczęściej jest tak, że osoby, które żyją na wysokim standardzie, pokazując swoje bogactwo nie są wcale bogate, dlatego też zazwyczaj takie osoby pracują po 12 godzin dziennie, tylko po to, aby móc opłacać swój dług. Na początku obracanie się w takim środowisku może być ciekawe, jednak po pewnym czasie wszyscy zaczynają tracić pieniądze, więc nikogo nie stać na kolejne imprezy, czy spotkania w takim towarzystwie, więc siłą rzeczy nie spotykają się ze sobą. O wiele lepiej i o wiele szybciej można doprowadzić do rozwoju swojej kariery, w sytuacji, gdy zacznie się oszczędzać pieniądze, nie będzie mieć się długów, a jedyny ewentualny kredyt, o którym kiedyś pomyślicie to kredyt inwestycyjny. W takiej sytuacji w zasadzie nie ma się żadnych problemów związanych z zaśnięciem, jest się zrelaksowanym, kreatywnym i nie trzeba się martwić o zbyt duże raty, można wtedy poświęcać czas oraz energię na rozwijanie własnych pasji i zainteresowań. Osobiście dobrze pojmuje na czym polega znaczenie dbania o sieć kontaktów w biznesie, ale stosowanie tego jako wymówki, aby podejmować absurdalne decyzje finansowe jest według mnie bezsensu.
Pewność siebie i szacunek innych ma się dzięki drogim ubraniom i drogiemu autu
Co do tego pomysłu to już jest jak dla mnie szczyt wszystkiego akurat, ale takie głosy słyszę. Jeżeli myślisz w taki sposób i potrzebujesz się dowartościować przez auto, albo drogie ubrania to wydaje mi się, że powinieneś zająć się innymi problemami, które mają podłoże bardziej psychiczne, a nie finansowe. Oczywiście nie mówię tutaj, że trzeba chodzić w starych, obdartych ciuchach i jeździć totalnym rzęchem, ale no na miłość boską przecież we wszystkim można znaleźć umiar. To, że podwyższyłeś swój standard życia nie oznacza, że dzisiaj od razu musisz kupić sobie drogi samochód, tak aby każdy widział. Zresztą kupowanie nowego samochodu w kredycie tylko po to, aby zaraz straciło ono swoja wartość jest bezsensu, chyba że robisz to z jakiś rożnych pobudek np. bierzesz samochód w leasing, ale takie decyzje zazwyczaj są związane z myśleniem w szerszym kontekście finansów firmowych. Powiem Ci tyle, że jeżeli wydaje Ci się, że ludzie będą zachwyceni widząc, że masz jakieś super nowe buty, albo że stać Cię na jakieś niesamowite ubrania od Dolce & Gabbana czy jakichś innych znanych projektantów to powiem Ci tyle, że jesteś zwyczajnie w błędzie, ponieważ prawda jest taka, że nikogo to nie obchodzi i każdy ma to zwyczajnie gdzieś. Jeśli ktoś ma naprawdę Cię szanować to nie za to jaki masz samochód, ani na co Cię stać, a za to jaką osobą jesteś. Ponadto opinia innych osób również nie jest tak istotna. Większość osób zapewne nie zastanawia się nad Tobą, nie analizuje Twojej postawy, nie ocenia Cię, a nawet jeżeli są jacyś ludzie w okół Ciebie, którzy myślą w jakiś haniebny sposób o Tobie to najczęściej są oni nic nie warci, ponieważ ocenianie kogoś bez poznania go jest zwykłym „hejterstwem”.
Zdaję sobie sprawę z tej kwestii, że odrzucenie tego wszystkiego jest dosyć ciężkie, zwłaszcza że co chwilę w telewizji, czy w internecie cały czas widzimy wszędzie gwiazdy, które reklamują jakieś produkty i mówią nam, że jak kupimy coś to nasze życie zmieni się w sekundę. Za często w dzisiejszych czasach łączymy szczęście z posiadaniem. Zobaczcie ile osób na świecie jest w stanie sobie kupić no w zasadzie wszystko, a mimo tego i tak popadają w depresję, uzależnienia czy wiele innych problemów. Pełno gwiazd popełnia samobójstwa, mimo tego, że ich konta kończą się powyżej 6, czy 7 zer, a jednak po takich osobach doskonale widać to, że pieniądze i dobra materialne to nie jest prawdziwe szczęście. Życie człowieka nie jest ani reklamą, ani filmem, w którym wszystko jest wyolbrzymione i przeinaczone.
Nie jestem opozycjonistą jeżeli chodzi o kupowanie dobrych jakościowo ubrań od znanych projektantów, czy luksusowych samochodów, drogich domów, świetnie wykonanych zegarków, a nawet jachtów czy samolotów. Tylko, że kupowanie czegoś na co nie ma się pieniędzy jest zwyczajnie bezsensu. Nie ma sensu zadłużać się tylko po to, aby móc pokazać, że posiada się coś co ludzie bogaci również posiadają, ponieważ takie coś do niczego nie prowadzi. To, że ktoś wygląda jak bogaty nie musi od razu nim być. Jeżeli ubierzesz się jak Brad Pitt, czy Angelina Jolie nie zdobędziesz ich pieniędzy, ani ich talentu aktorskiego. Za wszystkimi ludźmi stoi historia, która często jest złożona z wielu wyrzeczeń, przeciwności losu i trudów. Rzadko kiedy ktoś rodzi się bogaty, jeżeli już to staje się nim przez swoją wolę walki i ciężką pracę. Pomyśl chwilę nad tym czy sam nie wydajesz czasami zbyt dużo pieniędzy. Jeśli tak jest to może powinieneś przemyśleć kilka spraw i postarać się o zorganizowanie swoich finansów?
Najlepszym sposobem jest przeanalizowanie swojego aktualnego stanu i powoli, ale sukcesywnie zmierzać ku zmianie na lepsze. Najlepszym wyjściem dla każdej osoby, która ma problemy z finansami na dzień dzisiejszy jest postępowanie według odpowiednich kroków:
- Zrozum ile wynosi wartość Twojego majątku – Przelicz wszystko co posiadasz, zsumuj to w jedno, odejmij długi, a zobaczysz ile naprawdę posiadasz w swoim życiu i czy jesteś na plus, czy też na minus.
- Zorganizuj domowy budżet – To nie pieniądze powinny organizować Ciebie, ale Ty je. Jeżeli ciągle borykasz się z problemem, żen ie wiesz gdzie się podziały to zrób coś z tym.
- Zaoszczędź całą swoją wypłatę – Będziesz wtedy miał możliwość w odpowiednim czasie zareagować, jeżeli spotkają Cię jakieś niespodziewane wydatki.
- Spłać kredyty i pożyczki – Jeżeli korzystasz z karty kredytowej, albo bierzesz kredyty konsumenckie to pospłacaj wszystko co tylko jest możliwe
- Zorganizuj poduszkę bezpieczeństwa – Odłóż co najmniej kwotę, która będzie w stanie pokryć półroczne wydatki. Wtedy będziesz w stanie wreszcie zrozumieć co to znaczy poczucie bezpieczeństwa
- Nagradzaj siebie – Po tym gdy zrealizujesz poduszkę bezpieczeństwa to zacznij zbierać pieniądze, aby spełniać swoje marzenia, wyjazdy, zakupy, inwestowanie w siebie.
- Zadbaj o emeryturę – Kiedyś zapewne nadejdzie taki moment, że będziesz musiał przejść na emeryturę, a jeżeli nie będziesz posiadał odpowiednich oszczędności to nie ma co mówić tutaj o wielkich finansach. Postaraj się odkładać kilkaset złotych na miesiąc, dzięki temu będziesz pewien, że na emeryturę nie zabraknie Ci pieniędzy, ponieważ nie ma co liczyć na państwo.
- Zadbaj o studia dla dzieci – W teorii są one za darmo, jednak prawda jest taka, że jeżeli dziecko ma zostać wysłane na studia np. do innego miasta, czy państwa to musisz zadbać o opłacenie mu mieszkania, jedzenia i innych wydatków związanych z nauką.
- Płać więcej za kredyt hipoteczny – Warto zadbać o nadpłatę kredytu hipotecznego, przynajmniej jedną ratę w ciągu roku więcej, dzięki czemu poradzisz sobie z tym kłopotem szybciej.
- Rób co chcesz – Jeśli zadbasz o wszystkie inne rzeczy to dopiero teraz możesz wydawać swoje pieniądze na co tylko sobie wymarzysz. Możesz kupować sobie drogie samochody, ubrania, wszystko co zapragniesz, ponieważ dopiero teraz masz do dyspozycji faktyczne pieniądze, które mogą zostać wydane na co tylko chcesz. Kiedy zadbasz o te wszystkie rzeczy będziesz w stanie dopiero mieć świadomość tego jak prezentuje się Twój faktyczny poziom życia.
Jeśli nie chcesz robić nic z wyżej wymienionych rzeczy i wolisz wydawać wszystko to co zarabiasz to nie ma możliwości, żebyś kiedykolwiek mógł naprawdę czuć się bezpieczny, gdyż będziesz tak naprawdę biedny. Jeżeli będziesz zarabiać 100 tysięcy na miesiąc, a wszystko wydasz to prawie niczym się nie będziesz różnił od kogoś kto zarabia tysiąc złotych na miesiąc i wszystko wydaje. Różni Was jedynie kwestia jednej wypłaty. Jeśli dzisiaj obu Was wyrzucą z pracy to wszystko może się odwrócić i on zacznie lepiej zarabiać, a Ty gorzej. Powiem Wam szczerzę, że największą satysfakcję sprawia mi to jak ktoś taki nabija się z mojego podejścia do życia i oszczędzania. Tylko, że jak oni stracą pracę zostaną z niczym, a ja coś wymyślę. Dlatego jeżeli zależy Ci na osiągnięciu sukcesu i dążysz do wolności finansowej, albo chociażby do poczucia bezpieczeństwa, to musisz zdawać sobie sprawę z tego, że żyjąc na pokaz, udając celebrytę i czerpiąc wzorce zachowań z reklam w internecie i telewizji tak naprawdę nigdzie nie zajdziesz, ponieważ konsumpcjonizm nie napawa ludzi prawdziwym szczęściem, prawdziwe zadowolenie można osiągnąć dopiero wtedy, gdy ma się świadomość poczucia bezpieczeństwa i że wszystko co się posiada ma się dzięki swojej ciężkiej pracy.