Średnia krajowa w Polsce to coś co bardzo wiele osób irytuje. We wszystkich prawie sondażach różnych badaniach, wyliczeniach i wielu innych tego typu rzeczach pokazuje się najczęściej średnią krajową i to jeszcze w kwocie brutto. Każdy dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że średnia krajowa tak naprawdę ma mało co wspólnego z tym jak wygląda rzeczywistość. Główny Urząd Statystyczny podaje bardzo często, że nawet ponad 35 procent osób pracujących w Polsce zarabia więcej niżeli wynosi aktualna średnia krajowa. Prawda jest jednak taka, że jest to w zasadzie sprzeczne z tym jak wygląda powszechna opinia na tenże temat. W opinii publicznej utarł się pogląd jakoby tylko prezesi spółek oraz osoby wysoko postawione zarabiały znacznie więcej niż dana kwota i zawyżały te wskaźniki w sposób znaczący. Trzeba jednak zgodzić się z tym, że podawanie średniej krajowej brutto mija się z celem, ponieważ nie oddaje ona faktycznego stanu rzeczy. Ponadto bardzo wiele osób irytuje się widząc takową kwotę, zwłaszcza gdy Polska jest ukazywana na tle innych krajów europejskich. Najczęściej znajdujemy się w ogonie Europy z wysokością płacy, a mimo wszystko większość obywateli nawet nie zarabia tej średniej, która jest tam pokazywana.
Prawie za każdym razem gdy pojawia się informacja na temat przeciętnego wynagrodzenia w Polsce ludzie się oburzają, a media szybko podłapują temat i zaczyna się dyskusja na ten temat. Większość osób odczuwa, że tylko niewielka grupa ludzi zarabia tego typu pieniądze, a w znaczącym stopniu dane są zawyżane przez tych najlepiej zarabiających, zaś reszta społeczeństwa nie jest w stanie pochwalić się tak dobrymi zarobkami. Dlatego warto przyjrzeć się temu jak naprawdę wyglądają zarobki w Polsce.
Jak lepiej liczyć zarobki?
Według wielu osób wyciąganie średniej krajowej jest bezsensu i mija się z celem. Większość osób uważa, że zdecydowanie lepiej jest zastąpić takie wyliczenia przy pomocy mediany. Większość zapewne z Was orientuje się ze szkoły średniej czym jest taka mediana. Mediana jest sposobem, dzięki któremu można wyznaczyć idealny środek płac. Przykładowo, jeżeli jest w firmie 5 osób i zarabiają oni kolejno 2000, 2100, 2300, 2500, 3000, to mediana w tym przypadku wyniesie 2300 złotych. Jest to o wiele dokładniejsza metoda, która oddaje bardziej faktyczny stan rzeczy, ponieważ można określić ile tak naprawdę większość ludzi zarabia. Jeszcze bardzo ciekawym rozwiązaniem jest również publikowanie dominanty, ponieważ ona też o wiele lepiej wykazuje faktyczny stan finansów Polaków. Dominanta jak sama nazwa wskazuje pokazuje zarobki, które dominują w kraju, czyli jeżeli przykładowo 80% osób zarabia w Polsce 1500 złotych, a 20% osób 90 tysięcy złotych, to dominanta wykaże, że średnia płaca wynosi w Polsce 1500 złotych, ponieważ na takie zarobki może liczyć znaczna większość Polaków.
Co warto wiedzieć o średniej krajowej?
Warto jednak zauważyć czemu tak naprawdę średnia krajowa jest tak oderwana od rzeczywistości. Przede wszystkim chodzi tutaj o zasady, którymi kieruje się Główny Urząd Statystyczny, podczas liczenia średniej krajowej. W takiej sytuacji wykorzystuje on najczęściej dwa, wręcz podstawowe składniki, czy liczbę zatrudnionych oraz sumę wynagrodzeń, zaś przeciętne wynagrodzenie to po prostu iloraz tych dwóch składowych. Wydaje się na pierwszy rzut oka bardzo zasadne i logiczne, no ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Dlaczego tak jest? Sprawa jest bardzo prosta.
Podczas wyliczania średniej krajowej pod uwagę bierze się firmy, która zatrudniają powyżej 9 osób. Wszystkie firmy jednoosobowe, albo takie które zatrudniają mniej niż 9 osób nie są brane pod uwagę. Ponadto GUS nie zwraca na inne formy zatrudnienia, niżeli umowa o pracę. Dodatkowo nie bierze pod uwagę osób, które pracują w administracji publicznej. Żeby być szczerym to tak naprawdę to jedynie jakieś 30% Polaków jest uwzględnianych podczas wyliczenia średniej krajowej. Dlatego nic dziwnego, że dane odbiegają, aż tak od normy.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że kwoty, które podaje GUS to przecież kwoty brutto, czyli bardzo znacząco różnią się od tego co wpływa na konto tych osób. Nawet gdy wyliczy się kwotę netto to staje się ona relatywnie bliższa zarobkom przeciętnego Polaka. Dla przykładu weźmy tutaj średnią krajową brutto, która wydaje się horrendalnie wysoka jak na Polskę, czyli 3830,07 zł brutto, jednak taki pracownik dostanie z tego 2735,52 zł.
Kolejną rzeczą jest fakt, że w Polsce zależnie od regionu występuje naprawdę spora rozbieżność w zarobkach. Dlatego osoby, które mieszkają np. na Podkarpaciu będą zarabiać mniej, niż Ci mieszkający w Warszawie. Prawda jest taka, że aglomeracja warszawska jest w zasadzie oderwana nieco od rzeczywistości i zarobki również są na całkowicie innym poziomie. O wiele więcej pieniędzy zarabia się tam, niż gdziekolwiek indziej, a wynika to przede wszystkim z tego, że tam najwięcej pieniędzy się też wydaje. Większość najwyższych urzędników, prezesów spółek czy jakichś filii zagranicznych mieszka i pracuje w Warszawie. Wielkie korporacje międzynarodowe mają tam swoje siedziby, a wszyscy pracownicy wydają właśnie tam swoje pieniądze, wiec pobudza się tym samym gospodarka, zmniejsza bezrobocie i ludzie więcej zarabiają. Pokazuje to jasno, że Warszawa i inne wielkie miasta, w których są wysokie płace zaburzają tak naprawdę faktyczny poziom zarobków Polaków.