Już ponad dwa lata prowadzę tego bloga starając się pisać tak często, jak jest to tylko możliwe. Życie nauczyło mnie, że wraz z rozrostem rodziny zmniejsza się ilość czasu, który mogę poświęcić na pisanie. Trend ten pewnie zmieni się, kiedy dzieci podrosną, ale o tym przekonam się dopiero za paręnaście lat. Dziś chciałem napisać Ci o moim nowym pomyśle.
Otóż jakiś czas temu trafiłem na blog, na którym pewien mądry facet publikuje swoje artykuły, do których bardzo często dołącza nagrania wideo. Nagrania nie są w żaden sposób uzupełnieniem czy rozbudową wpisów tekstowych, są one dla nich zastępstwem.
I tak się zacząłem zastanawiać nad tym, czy nie zrobić czegoś takiego również na moim blogu. Funkcjonowałoby to w ten sposób, że po napisaniu tekstu siadałbym przed kamerką i na żywca omawiał temat, który poruszyłem w tekście. W mojej ocenie byłoby to wartościowe dla wielu osób odwiedzających mojego bloga. Przecież nie każdy ma czas na to, aby przeczytać tekst, a na posłuchanie wideo czas znajdzie się zawsze. Czy to w czasie jazdy samochodem, tramwajem czy pociągiem, czy też w kolejce w aptece, w przychodni czy nawet w poczekalni u dentysty.
Sam przyłapałem się na tym, że wolę posłuchać nagrań wspomnianego wcześniej blogera, niż czytać jego artykuły.
W najbliższej przyszłości chciałbym więc przetestować takie rozwiązanie również na moim blogu. Łatwiej będzie mi to zrobić, jeśli przynajmniej jedna osoba powie, że chętnie nagrań takich by wysłuchała.
Może osobą tą będziesz Ty?