Jakiś czas temu pisałem artykuł na temat hemoroidów po porodzie. Wśród komentarzy pojawiła się wtedy propozycja, abym napisał coś o tym jak zwiększyć odporność noworodka. Postanowiłem więc przygotować artykuł także na ten temat. Zwłaszcza dlatego, że za oknem pizga, a pizgać będzie pewnie coraz mocniej. Odporność przyda się więc nie tylko naszym niemowlakom, ale też starszym dzieciom no i nam. Pomówmy jednak o niemowlakach.
Na odporność najlepszy jest cyc
Nie ma co ukrywać. Dla dziecka najlepszą formą budowania odporności jest pokarm mamy. To on najlepiej działa na malucha i to on dodaje mu najwięcej sił. Żadne sztuczne mleko nie zapewni niemowlakowi tego, co zapewnić mu może mama. Słyszałem kiedyś nawet, że kobieta karmiąca sama obniżoną ma odporność właśnie dlatego, że wszystko co najlepsze organizm przekazuje dziecku. I ja w to wierzę również dlatego, że w ostatnim czasie mieliśmy okazję przekonać się o tym na własnej skórze. Ja się przeziębiłem, na drugi dzień padło na Kasię, a Andrzejek na całe szczęście z chorobą wygrał. Brawo on.
I brawo Kasia, która miała cierpliwość i siłę do tego, aby poczekać na to, aż rozkręci się jej laktacja. A nie ma co ukrywać, w międzyczasie pojawiały się myśli, aby podać dziecku sztuczny pokarm. Decydując się wtedy na podanie dziecku takiego mleka pewnie wykonalibyśmy pierwszy krok do odstawienia go od piersi.
Dlatego każdą kobietę zachęcam do tego, aby jeśli tylko pozwala jej na to zdrowie, to karmiła dziecko piersią. Jest to najlepsza i najzdrowsza opcja.
Hartuj niemowlaka już od początku
Nie będę tutaj pisał o podawaniu niemowlakom suplementów czy leków, które miałyby zwiększyć jego odporność. Po pierwsze nie wiem czy takie istnieją, a poza tym nie polecałbym tu nikomu faszerowania dziecka chemią. A skoro nie chemia, to w przypadku niemowlaka myśląc o budowaniu jego odporności powinno się postawić na jego hartowanie.
Musisz pamiętać o tym, aby nie przegrzewać swojego dziecka. Aby nie ubierać go zbyt grubo. Pozwól czasem na to, aby dziecko leżało w domu bez skarpetek, nie przejmuj się tym, że ma zimne nóżki. Zabierając go na spacer niekoniecznie owijaj go w koc. Gdy na dworze jest ciepło, to daruj sobie zakładanie czapeczki. Gdy dziecko będzie przegrzewane, to później przy byle jakiej okazji okaże się, że zaraz się przeziębi. Dlatego też pilnuj, aby w Waszym mieszkaniu nie było zbyt ciepło, staraj się utrzymywać temperaturę do 22 stopni i pamiętaj o tym, żeby czasem otworzyć okno i przewietrzyć pomieszczenia, w których przebywacie.
W kwestii budowania odporności u niemowlaka niezwykle ważne jest też to, aby dziecko miało okazję do systematycznego przebywania na świeżym powietrzu. Pilnuj tego, aby każdego dnia wychodzić z dzieckiem na spacer, przynajmniej na godzinę. Zmuszaj się do tego niezależnie od tego czy na dworze świeci słońce, pada śnieg czy wieje wiatr. Jeśli tylko nie ma żadnych anomalii pogodowych, to w ciągu dnia z pewnością da radę znaleźć te 60 minut, w czasie których można spokojnie pospacerować.
Na koniec powiem jeszcze o mojej tezie związanej z budowaniem odporności poprzez spotykanie się z innymi ludźmi. Nie mówię rzecz jasna o tym, aby 5 dniowego noworodka zawieźć do szpitala na oddział z ludźmi chorymi na grypę. Ale jeśli dziecko ma już kilka tygodni, to spokojnie może zacząć spotykać się z ciociami, wujkami i sąsiadami. Oni przekażą mu całą masę zarazków, a organizm przy okazji zbuduje sobie odporność.
Aaaaa i całuj swoje dziecko. Na ustach masz cała masę zarazków. Całusy to najlepsze szczepionki zwiększające odporność 😉